KAŻDY MOŻE ROZWIJAĆ SIĘ W ROZNOWAŻONY SPOSÓB - JEŚLI ZECHCE
Niedaleko wewnątrz bram fabryki znajdują się niebieskie silosy, do których ciężarówki z północnych Niemiec pompują mąkę drzewną. Olej lniany przepływa statkiem przez jeden z dużych kanałów, które przecinają łąki między Amsterdamem a Alkmaar. Od 2013 r. Forbo ograniczyło emisję CO2 o 31,5 procent w logistyce - bez zmiany tras transportu. Zakupiono przyjazne dla środowiska samochody dostawcze, a cały ruch na terenie fabryki wykorzystuje pojazdy elektryczne. Ścieżka, którą rolki gotowego linoleum podążają do magazynu, jest wolna od emisji dzięki zawieszonemu tunelowi transportowemu z szynami o długości 750 metrów. Dostawcy również odgrywają swoją rolę. Kiedyś zwykłe źródła energii były używane do mielenia materiału na mączkę drzewną, dziś odbywa się to za pomocą wiatru i energii słonecznej. Samo Forbo zainstalowało panele słoneczne w najnowszym z trzech dużych magazynów, za które otrzymało złoty certyfikat LEED. Od dziesięciu lat produkcja w fabryce przebiega w 100 procentach na zielonej energii elektrycznej. „Dużo tutaj ulepszyliśmy”, zauważa Smulders, wspinając się po metalowych schodach do budynku, w którym olej lniany i żywica drzewna są przetwarzane w celu wytworzenia cementu linoleum. „Wszystko sprowadza się do podjęcia właściwych decyzji.” Cement linoleum bulgocze w kotłach pokrytych białym wapnem - naturalnie tutaj również do ogrzewania wykorzystywany jest ekologiczny prąd. To, co następnie wpada do skrzynek pokrytych wapnem, przypomina ciepłą gumę do żucia; niektóre kawałki są brązowe, inne bardziej bursztynowe. Cement linoleum stanowi 30 procent kolejnego produktu.